Ben Affleck chce się wymigać od Batmana

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria kino · 14 lutego 2017

Nowy film o Batmanie może okazać się wielką klapą zważywszy na trudności, jakie pojawiają się nim jeszcze ruszyły prace. Ben Affleck ma chyba tego świadomość, bo podobno chce się całkiem wycofać z projektu.

Aktor miał oryginalnie stanąć za kamerą, ale zrezygnował. - Niektóre postaci zajmują szczególne miejsce w sercach milionów widzów - uzasadniał swą decyzję Affleck. - Granie tej roli wymaga skupienia, pasji i najlepszej kreacji, jaką mogę zapewnić. Zrozumiałem, że nie mogę jednocześnie grać i kręcić, i robić obydwu tych rzeczy na wymaganym poziomie.

Teraz okazuje się, że gwiazdor nie chce też występować w roli Batmana. - Rozmawia z Warner Bros., bo chce się wycofać - zdradził John Campea z Collidera. - Jak się nie uda, będzie to ostatni film z Affleckiem w roli Batmana.

Na razie ani studio ani aktor nie odnieśli się do tych doniesień.

Wcześniej poinformowano, że za kamerą zamiast Afflecka ma stanąć Matt Reeves ("Projekt: Monster", "Ewolucja planety małp").

W filmie zatytułowanym po prostu "The Batman", tytułowy bohater (Affleck) będzie musiał zmierzyć się z Slade'em Wilsonem czyli Deathstrokiem (Joe Manganiello). W obsadzie mają znaleźć się także Jeremy Irons jako Alfred i J.K. Simmons jako komisarz Gordon. Data premiery nie jest znana.

Bena Afflecka w roli Batmana będzie można wcześniej zobaczyć w "Justice League" Zacka Snydera. Premierę w USA wyznaczono na 17 listopada 2017 roku. W planach jest też sequel, ale wobec najnowszych informacji, nie wiadomo, czy Affleck w nim zagra.