Bytomskie Centrum Kultury zaprasza na wakacyjną, plenerową odsłonę BCKina.
Pożegnajmy lato z uśmiechem na ustach. Na afiszu komedie: „Love, Rosie”, „Nowszy model”, „Przychodzi facet do lekarza”. Filmy o przyjaźni, miłości i zdrowiu. Seanse odbędą się w Muszli Koncertowej w Parku im. Kachla o godz. 21.15.
26 sierpnia (piątek), godz. 21.15, „Love, Rosie” (2014) komedia romantyczna W. Brytania/Niemcy, reż. Christian Ditter, obsada: Lily Collins, Sam Claflin, czas trwania: 102 minuty.
Rosie i Alex znają się od dzieciństwa. Gdy Alex wyjeżdża z Dublina na studia do Ameryki, ich wieloletnią przyjaźń czekają ciężkie chwile. Czy znajomość przetrwa lata rozłąki i tysiące kilometrów? Czy zaryzykują wszystko dla rodzącej się między nimi miłości?
https://www.youtube.com/watch?v=OtuY5bQrDuE
27 sierpnia (sobota), godz. 21.15, „Nowszy model” (2009) komedia romantyczna USA, reż. Bart Freundlich, obsada: Catherine Zeta-Jones, Justin Bartha, Art Garfunkel, czas trwania: 97 minut.
Sandy jest piękną, seksowną kobietą, która wiedzie idealne życie. Jednak pewnego dnia szczęście pryska niczym bańka mydlana i zmusza ją do przeprowadzenia się do Nowego Jorku. Poznaje 25-letniego Arama, romantycznego optymistę, pracującego w niewielkiej kawiarni. Chłopak oferuje Sandy pomoc i niebawem staje się nieocenionym wsparciem. Atrakcyjna kobieta umawia się na kolejne nieudane randki z niewłaściwymi mężczyznami, zdając się nie dostrzegać, że prawdziwe uczucie znajduje się na wyciągnięcie ręki.
https://www.youtube.com/watch?v=zswPY6C4tE0
28 sierpnia (niedziela), godz. 21.15, „Przychodzi facet do lekarza” (2014) komedia Francja/Belgia, reż. Dany Boon, obsada: Dany Boon, Kad Merad, Alice Pol, czas trwania: 107 minut.
Romain Faubert ma 40 lat i jest zdrowy jak ryba. Problem w tym, że nie chce w to uwierzyć. Gorzej – jest przekonany, że jego organizm jest kłębowiskiem bakterii, wirusów i wszelkiego rodzaju chorób. Byłby to jego prywatny kłopot, gdyby nie fakt, że swoją manią rujnuje życie jedynego przyjaciela – doktora Zvenki. Poczciwy medyk codziennie musi wybijać z głowy Romaina kolejne urojone schorzenia, a ich chora relacja wykracza daleko poza lekarski gabinet. Romain potrafi nawiedzić swego lekarza bez uprzedzenia w trakcie zabiegu, podczas rodzinnej uroczystości czy w domu w środku nocy. Miarka przebiera się w końcu, gdy jak zwykle umierający Romain zaczyna deklarować bardzo żywe uczucia w stosunku do siostry doktora. Zvenka nie podziela poglądu, iż miłość jest lekarstwem na wszystko. Wprowadza więc w życie własny plan wyleczenia hipochondryka. Plan równie łatwy jak resocjalizacja Hannibala Lectera...