Bradley Cooper wystąpił w niewielkiej roli w thrillerze "10 Cloverfield Lane".
Reżyser Dan Trachtenberg potwierdził, że zdołał pozyskać gwiazdora do swego filmu. Udało się dzięki wpływom producenta, J.J.-a Abramsa.- Bradley i J.J. znają się od dawna, od czasów "Agentki o stu twarzach" - opowiada Trachtenberg. - Potrzebowaliśmy kogoś do bardzo małej rólki i on wtedy pomyślał o Bradleyu. Skontaktował się z nim, a on z chęcią nam pomógł.
Szczegóły udziału Coopera owiane są tajemnicą.
W obrazie występują John Goodman, Mary Elizabeth Winstead i John Gallagher Jr.
Po wypadku samochodowym, młoda kobieta budzi się w piwnicy pewnego mężczyzny. Twierdzi on, że uratował ją przed atakiem broni chemicznej, który skaził Ziemię. Dziewczyna zaczyna jednak coś podejrzewać.
"10 Cloverfield Lane" jest formalnie sequelem produkcji "Projekt: Monster" ("Cloverfield") z 2008 roku. Fabuły obydwu obrazów nie są jednak powiązane. Oryginalny opowiadał o potworze, który zaatakował Nowy Jork.
- Na pomysł wpadliśmy dawno temu - opowiada producent dzieła J.J. Abrams. - Chcieliśmy stworzyć krewnego "Projektu: Monster". Z czasem rozwialiśmy ten pomysł. Długo zwlekaliśmy z tytułem.
Scenariusz napisali Josh Campbell i Matthew Stuecken. Premierę w USA wyznaczono na 11 marca. W Polskich kinach dzieło ma zawitać 22 kwietnia.
Bradley Cooper ostatnio występował w serialu "Limitless". Na dużym ekranie można go było podziwiać w filmach "Joy" i "Ugotowany".