"Legion samobójców" ("Suicide Squad") nie wszedł jeszcze do kin, ale już niemal pewnym jest, że powstanie kontynuacja.
Produkcja ma opowiadać o czarnych charakterach zatrudnionych przez rząd do wykonywania zadań zbyt niebezpiecznych dla superbohaterów. Złoczyńcy, którzy dotychczas działali samodzielnie, muszą połączyć siły, aby sprostać wyzwaniu.Premiera "Legionu samobójców" zapowiedziana została na sierpień 2016 roku. Prace nad filmem ciągle trwają, ale anonimowe źródła z wytwórni Warner Bros., która kieruje realizacją, mówią że szefostwo jest bardzo zadowolone z dotychczasowego materiału. Oceny są tak wysokie, że ponoć rozpoczęły się już dyskusje na temat sequela. Zdjęcia powinny ruszyć w przyszłym roku, a w ekipie znaleźć się ma m.in. reżyser David Ayer. Scenariuszem prawdopodobnie zajmie się ktoś inny - teraz Ayer reżyseruje na podstawie własnego tekstu, ale gdy skończy pracę nad "Legionem..." ma wejść na plan innej produkcji - "Bright". Poszukiwania nowego scenarzysty rozpoczęto.
Przypomnijmy, że w "Legionie samobójców" grają Will Smith jako Deadshot, Jared Leto jako Joker, Margot Robbie jako Harley Quinn, Cara Delevingne jako Enchantress, Joel Kinnaman jako Rick Flagg, Jai Courtney jako Boomerang, Ike Barinholtz jako Dr. Hugo Strange, Adam Beach jako Ravan oraz Viola Davis w roli szefowej jednostki, Amandy Waller. W obsadzie znaleźli się również Scott Eastwood i Raymond Olubowale.
