Aktorka Sarah Wayne Callies nie ma wątpliwości, że nowa odsłona serialu "Skazany na śmierć" ("Prison Break") będzie tak dobra, jak pierwsze odcinki popularnego cyklu.
Sarah Wayne Callies nie podpisała jeszcze kontraktu, dzięki któremu mogłaby powrócić do roli doktor Sary Tancredi, ukochanej głównego bohatera serialu - Scofielda (Wentworth Miller), ale ma nadzieję, że wkrótce się to stanie. Jedynym problemem są jej inne zobowiązania, przede wszystkim udział w serialu "Colony". Zdjęcia do obu produkcji nachodzą na siebie terminowo.- W tej chwili w Los Angeles ludzie krzyczą na siebie przez telefony, żeby znaleźć rozwiązanie dla tej sytuacji - mówi aktorka. - Mam nadzieję, że im się to uda. Bardzo chcę brać udział w nowych odcinkach "Skazanego na śmierć".
Aktorka po raz ostatni w Sarę Tancredi wcieliła się ponad sześć lat temu. - Powrót do postaci, z którą pożegnało się sześć lat temu jest bardzo ciekawym wyzwaniem - podkreśla Callies. - Pokochałam Sarę. Nie myślałam nigdy, że znowu będziemy to robić.
W nowych odcinkach ponowie pojawią się Wentworth Miller (Scofield) i Dominic Purcell (Burrows). Niedawno do produkcji zaangażowany został Mark Feuerstein, który ma zagrać Scotta Nessa, męża dr Sary Tancredi. W obsadzie mają także znaleźć się znani fanom Robert Knepper, Rockmond Dunbar i Amaury Nolasco.
Nad scenariuszem pracuje Paul Scheuring, czyli twórca "Skazanego na śmierć". Projekt powstaje dla Fox.
Przypomnijmy, że "Skazany na śmierć" emitowany był w latach 2005-2009.
Po zakończeniu pracy na planie "Skazanego na śmierć" Sarah Wayne Callies znalazła się w obsadzie "The Walking Dead".