Quentin Tarantino myśli o teatrze

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria kino · 28 stycznia 2016

Quentin Tarantino przyznał, że rozważa wyreżyserowanie "Nienawistnej ósemki" na potrzeby inscenizacji teatralnej.

Akcja najnowszego filmu amerykańskiego reżysera rozgrywa się właściwie w jednym miejscu, wśród bardzo wąskiej grupy osób. Wielu krytyków podkreślało ten teatralny aspekt obrazu Quentina Tarantino, co też zmusiło filmowca do wyznania, iż rozważa reżyserię teatralnej wersji historii.

- Przemyślałem ją kompletnie - zapewnia artysta. - Jak tylko skończy się sezon wręczania nagród, usiądę i spiszę sztukę.

Tarantino zdradził również, że Harvey Weinstein, jeden z producentów filmu, namawiał go od samego początku, aby przeniósł historię na deski teatru zamiast robić z niej film, ale reżyser zdecydował się jednak na celuloidową wersję.

Przypomnijmy, że akcja "Nienawistnej ósemki" ("The Hateful Eight") rozgrywa się w zimowej scenerii stanu Wyoming, sześć albo osiem albo dwanaście lat po zakończeniu wojny secesyjnej. Bohaterami są łowca głów John Ruth (Kurt Russell) oraz jego więzień - Daisy Domergue (Jennifer Jason Leigh), kobieta, która ma zostać wkrótce powieszona. Po drodze para spotka majora Marquisa Warrena (Samuel L. Jackson) i renegata z Południa Chrisa Mannixa (Walton Goggins), uzurpującego sobie stanowisko szeryfa, a także pewnego żołnierza, który teraz też zaczął zajmować się ściganiem wyjętych spod prawa.

W polskich kinach film zagości w najbliższy piątek.