Przed koncertem zapraszamy na kieliszek wina.
Bilety w cenie 85 zł do kupienia w kasie kina Muranów.
Czas trwania: 100'
Orkiestra Filharmoników Berlińskich powstała w 1882 roku w wyniku buntu części muzyków berlińskiej orkiestry Benjamina Bilse. Nowa orkiestra w 1887 roku przyjęła nazwę Berliner Philharmoniker i z powodzeniem zaczęła koncertować, stanowiąc liczącą się konkurencje dla bardziej wówczas cenionymi orkiestr z Wiednia i Lipska. Historie orkiestry kształtowali wybitni dyrygenci tacy jak Hans von Bülow, Wilhelm Furtwängler, Herbert von Karajan, Claudio Abbado, a obecnie Sir Simon Rattle.
Orkiestra słynie z perfekcyjnych wykonań i nagrań, dokonywanych głównie dla Deutsche Grammophon. Wykonania zespołu charakteryzują się wirtuozerią i perfekcyjnością. Orkiestra Filharmoników Berlińskich uznawana jest za jedną z najwybitniejszych orkiestr symfonicznych na świecie. Prestiżowy brytyjski magazyn „Gramophone” umieścił ją w światowej „wielkiej piątce”.
Obecnie, od 2002 roku, dyrektorem artystycznym orkiestry jest Brytyjczyk Sir Simon Rattle. Anglik wprowadził orkiestrę w XXI wiek, nie tylko sięgając po bardzo zróżnicowany repertuar,
w tym słowiański, ze szczególnym uwzględnieniem dorobku Karola Szymanowskiego, ale także realizując nietuzinkowe projekty edukacyjne i medialne. Sławna, dzięki filmowi dokumentalnemu „Rhythm Is It!” („Rytm to jest to!”, 2004), stała się prezentacja baletu „Święto wiosny” Igora Strawińskiego w wykonaniu Filharmoników Berlińskich i ponad tysiąca dzieci i młodzieży z różnych szkół Berlina. Wśród muzyków orkiestry zasiadają przedstawiciele 18 narodowości, w tym także Polacy, m.in. Daniel Stabrawa, który jest pierwszym koncertmistrzem orkiestry.
Transmisje koncertów realizowane są w technologii Digital Concert Hall (Cyfrowa Sala Koncertowa). Od 2010 roku wybrane pozycje z Cyfrowej Sali Koncertowej transmitowane są do kin na całym świecie, zwykle trzy, cztery najciekawsze koncerty w sezonie. W samych tylko Niemczech transmisje odbywają się w ponad 50 kinach, można je oglądać nie tylko w Europie, ale także w Japonii czy Australii.