Już w najbliższy piątek, 2 sierpnia o godzinie 11.00 w warszawskim kinie Muranów odbędzie się pierwszy pokaz prasowy „Kongresu”, długo oczekiwanej, wizjonerskiej produkcji opartej na motywach słynnego „Kongresu futurologicznego” Stanisława Lema.
Reżyserem filmu, którego światowa premiera miała miejsce kilka tygodni temu na festiwalu w Cannes jest Ari Folman, mający w swoim dorobku głośny, nominowany do Oscara film „Walc z Bashirem”. W roli głównej występuje Robin Wright, której partnerują Harvey Keitel, Paul Giamatti i Jon Hamm. Za stronę wizualną „Kongresu” odpowiada wybitny polski operator Michał Englert, a brawurowe sekwencje animowane w filmie zrealizowało m.in. polskie Orange Studio.
W „Kongresie” zacierają się granice między rzeczywistością i fikcją: słynna aktorka Robin Wright, gra tu samą siebie. Mieszka z dwójką dorastających dzieci na rancho, z dala od cywilizacji, kiedy wielkie hollywoodzkie studio zwraca się do niej z niezwykłą propozycją. Wright może zostać „zeskanowana” dzięki zaawansowanej technologii cyfrowej, osiągając w każdym kolejnym filmie wieczną młodość. Od tej pory wszystkie jej role zagra wirtualna kopia. Decyzja, którą podejmuje kobieta, by móc dysponować nieograniczonym czasem dla najbliższych, okazuje się początkiem jej podróży przez świat przyszłości, w którym potężne studia filmowe i koncerny farmaceutyczne oferują totalne formy rozrywki, manipulując ludzką świadomością.
„Kongres” to film nowatorski i odważny, pełen pomysłów ukazujących w krzywym zwierciadle świat nieograniczonych możliwości technologicznych, które już wkrótce mogą wyznaczyć granice naszej wolności i dyktować pragnienia.
Film „Kongres” wejdzie na ekrany polskich kin 13 września.