Choć Terry Gilliam („12 małp”, „Parnassus”) zakończył już zdjęcia do swojego najnowszego filmu „The Zero Theorem” to dopiero niedawno pojawiła się informacja, że być może do obsady dołączy Bill Murray. Aktor znany z takich filmów, jak „Dzień świstaka”, czy „Między słowami” miałby pojawić się obok m.in. Matta Damona, Tildy Swinton, Bena Whishawa, czy nagrodzonego Złotym Globem za rolę w „Django” Christopha Waltza.
Ci znakomici aktorzy już zakończyli prace na planie „The Zero Theorem” i obraz wszedł w fazę postprodukcji. Spekuluje się więc, że rola Murraya będzie niewielkim epizodem, bądź też w filmie wykorzystany zostanie tylko jego głos. Gilliam, były członek legendarnej grupy Monty Python, od lat przyznaje, że jest fanem Murraya, a aktor nie pozostaje mu dłużny. Jednak nie udało im się jeszcze nigdy spotkać na filmowym planie.
„The Zero Theorem” to pierwszy po „Parnassusie” z 2009 film Terry’ego Gilliama. Opowiada on o naukowcu (w tej roli Christoph Waltz), który dostaje zlecenie, by odkryć sens ludzkiej egzystencji i istnienia wszechświata. Realizację tego zadania utrudniać mu będą nieoczekiwane wizyty w jego pracowni. Odwiedzi go m.in. dziewczyna zainteresowana wirtualnym seksem, czy syn tajemniczego zleceniodawcy.
Nie jest jeszcze znana data premiery „The Zero Theorem”.