Od musicalu do ,,Przewodnika po Belgradzie z piosenką weselną i pogrzebową"

Redakcja
Redakcja
Kategoria kino · 20 listopada 2012

 

30 listopada do kin wejdzie przepełniony emocjami i bałkańskim duchem film „Przewodnik po Belgradzie z piosenką weselną i pogrzebową”. Muzyczna strona odgrywa w filmie ważną rolę, jak ważną, mówi sam reżyser, Bojan Vuletić:

 

„Na samym początku powstawania scenariusza, to miał być musical. Prawdziwy musical ze śpiewem i tańcem, jak filmy Boba Fosa. W międzyczasie zdałem sobie jednak sprawę, że kręcenie musicalu jest wyjątkowo skomplikowanym procesem, nie tylko w sensie technicznym, ale i finansowym. Zarówno ja, jak i Stefan Arsenijevic ( współtwórca scenariuszu), nie chcieliśmy porzucać elementu muzycznego. W drodze kompromisu, to co miało być musicalem, ewoluowało do statycznych wystąpień chóru między opowieściami. To rozwiązanie wydało się być jeszcze bardziej efektywnym, ponieważ chór jako gatunek współgra z ironicznym tonem, który chcieliśmy pozyskać. Podczas doboru muzyki, szczególną uwagę zwracaliśmy na teksty piosenek, które miały współgrać z pojedynczymi opowieściami filmu. W filmie wykorzystano tradycyjne piosenki, dzięki czemu film zyskał na wartości.”

 

Zwiastun filmu:http://www.youtube.com/watch?v=x26i5934tYc

(piosnką przewodnią, wykorzystaną również w zwiastunie jest utwór „Ima vremena” Leo Martina)

 

Leo Martin to pseudonim artystyczny Miloša Jovicia, urodził się w 1942 roku w Blace, ale dorastał w Belgradzie. Grał na klarnecie, saksofonie i flecie. Śpiewał na Kalemegdanie (twierdza w Belgradzie) podczas legendarnych belgardzkich zabaw w latach sześćdziesiątych, w amerykańskich klubach jazzowych w Niemczech i na wielkich trasach koncertowych gwiazd takich jak Tom Jones. W byłej Jugosławii zdobył popularność takimi hitami jak "Odiseja" (pol. Odyseja) i "Ja te volim" (pol. Ja cię kocham). Ożenił się z bułgarską reżyserką o imieniu Vasnja.

 

Zapraszam do wywiadów z reżyserem filmu. Jeśli są Państwo zainteresowani, poprosze o kontakt.

 

KRÓTKO O FILMIE:

 

Po wielu latach ścisłej izolacji Belgrad otwiera się ponownie. Jest gotów na przyjęcie licznych turystów, biznesmenów i ciekawskich z całego świata. Co się wydarzy, gdy dojdzie do spotkania obcokrajowców i miejscowych? Bałkańska satyra na komedię romantyczną o czterech "mieszanych" parach pochodzących z różnych krajów, które spotykają się we współczesnym Belgradzie i doświadczają małych niemożliwości wielkiej miłości. Na początku Stefan, młody arogancki kierowca z Belgradu, który nie wierzy w nikogo ani w nic, zakochuje się we Francuzce Sylvie. Kobieta jest na granicy załamania nerwowego i po raz pierwszy zrobi wszystko, o czym zawsze marzyła.

 

Melita, organizatorka koncertów z Belgradu za dnia, a fetyszystyczna domina w nocy, jest rozczarowana, gdyż jej kochanek Brian, amerykański dyplomata, w rzeczywistości nie jest tym za kogo się podaje. Niemiecki biznesmen tureckiego pochodzenia, Orhan nieoczekiwanie odkrywa korzenie kultury tureckiej w Belgradzie i zakochuje się w Jagodzie, pokojówce z hotelu. Na końcu przyjaciółka Jagody serbska policjantka Djurdja, w dniu swojego ślubu z chorwackim policjantem Mato wyznaje mu wszystko, co przed nim ukrywała. Jedność w wielości to motto Unii Europejskiej. Aby do niej wejść, trzeba spełnić wiele warunków. Kochając się z gośćmi z zagranicy, belgradczycy są przynajmniej o krok bliżej do Europy.