Agent 007 Jej Królewskiej Mości nie był pierwszym Bondem na ekranach kin

Redakcja
Redakcja
Kategoria kino · 24 października 2012

Miłość, śmierć i wielka filmowa małpa

Na ekrany kin na całym świecie wchodzi ,,Skyfall’’ - kolejny ,,Bond’’, który pewnie znowu okaże się doskonałym popisem aktorskim (i kaskaderskim)  Daniela Craig’a jako superagenta Jej Królewskiej Mości Jamesa Bonda. Tymczasem portal ,,Polska na filmowo’’ pisze oprzygodach Bonda znad  Wisły. Polska kinematografia nie powinna bowiem mieć kompleksów, bo i my mieliśmy swojego Bonda – i do tego na długo przed Brytyjczykami. W kwietniu 1930 roku –  w dniu uroczystej premiery – narodził się w polskim kinie polski Bond – kapitan amerykańskiego lotnictwa Bond, który w filmie ,,Gwiaździsta eskadra’’ ratuje Polskę przed bolszewikami.

 

Bond wraz z amerykańskimi kolegami - lotnikami - postanawiają walczyć z Sowietami w 1920 roku, w ramach polskiej Eskadry Kościuszkowskiej. Dzielny kapitan - w  tej roli znany przedwojenny aktor Jerzy Kobusz – nie zdążył się z tego powodu zaręczyć z  polską narzeczoną Lilli (Barbara Orwid – urodziwa gwiazda przedwojennego kina). Wątek miłosny jest jednak tylko pretekstem do przedstawienia efektownych scen batalistycznych związanych z wojną polsko-bolszewicką, a szczególnie jej powietrzną częścią. ,,Gwiaździsta eskadra’’ to bowiemnajdroższa polska przedwojenna superprodukcja, w której na wielką  skalę pokazano sceny powietrznych bitew, bombardowania, walki na ziemi i w powietrzu. Armia była przychylna produkcji, bo film powstawał na kolejną rocznicę Bitwy Warszawskiej. Jak podają źródła archiwalne, w ,,Gwiaździstej  eskadrze’’ wykorzystano ponad 200 samolotów wypożyczonych przez wojsko do scen bitewnych. - Obraz kręcono w Poznaniu, ze względu na bliskość poligonu w Biedrusku oraz wsparcie 3 Pułku Lotniczego, z którego pomocą powstawały sceny lotnicze nad lotniskiem Ławica. Lwów skutecznie udawały tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich – opowiada Marek Szymański, autor książki o filmowych miejscach ,,Polska na filmowo. Gdzie kręcono znane filmy i seriale’’. Szymański redaguje także portal turystyki filmowej www.polskanafilmowo, gdzie umieszcza ciekawostki z filmowych miejsc. W ,,Gwiaździstej eskadrze’’ po raz pierwszy kręcono także ujęcia w powietrzu, dzięki dwóch kamerom umieszczonym w samolotach.

 

Wróćmy jednak do naszego Bonda – podobnie jak jego brytyjski kolega nie miał szczęścia do kobiet. Piękna Lilli od niego odeszła, bo zakochała się w innym lotniku, a kapitan Bond ponosi śmierć w bohaterskiej walce. Scenarzysta filmu Janusz Meissner – lotnik i znany pisarz – oparł postać kapitana Bonda na autentycznych perypetiach Amerykanina, późniejszego producenta filmowego w Hollywood Meriana Coopera. Cooper walczył ochotniczo w Eskadrze Kościuszkowskiej, a potem wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie próbował swoich sił jako  dziennikarz, a potem filmowiec. Był autorem scenariusza, a także współreżyserem słynnego ,,King Konga’’ z 1933 roku, opowieści o gorylu – olbrzymie, który jest postrachem ludzi, a w finale zostaje zestrzelony przez samolot na szczycie nowojorskiego wieżowca. Po ,,Gwiaździstej eskadrze’’ oprócz kilku fotosów i zapisów w przedwojennej prasie nie pozostało nic więcej. Po zakończeniu drugiej wojny światowej sowiecka bezpieka prawdopodobnie celowo zniszczyła wszystkie kopie filmu ze względu na jego ,,niewłaściwą’’ tematykę. Choć brytyjski historyk Norman Davies pozostawia pewną nadzieję. Jego zdaniem polscy archiwiści – czując, co się święci – mogli pozamieniać etykiety z nazwami filmów i kopia ,,Gwiaździstej eskadry’’ czeka teraz na odkrycie. Tak czy owak – warto pamiętać, że także mieliśmy swojego Bonda. Kapitana Bonda.

 

 

Źródło: www.polskanafilmowo.com.pl