Maria Sadowska kończy pracę nad filmem „Dzień kobiet".

Redakcja
Redakcja
Kategoria kino · 15 marca 2012

Jak przyznaje sama reżyserka:
Film jest już prawie skończony, pozostały ostatnie szlify produkcyjne, w tej chwili pracujemy nad dźwiękiem. Całość kosztowała nas dużo pracy, właściwie trzy lata.

„Dzień kobiet" to inspirowana faktami historia Haliny, kasjerki w sieci handlowej „Motylek", której życie zmienia się drastycznie wraz z awansem. Wyższe stanowisko to nowe obowiązki, nowe przywileje, ale i trudności, z którymi będzie musiała się zmierzyć.
W postać Haliny wcieliła się Kasia Kwiatkowska:
Od strony psychologicznej postać jest wymyślona przeze mnie. Kasia nie jest zupełnie anonimową osobą, ale odkryłam ją dla roli dramatycznej. Zupełnie mnie ujęła na castingu – ma niesamowitą zdolność wcielania się w role, w jednej chwili przestaje być Kaśką z Warszawy, zamienia się w zaszczutą kasjerkę. Ma ogromny talent, żeby się o tym przekonać, wystarczy iść na przedstawienie „Wielki apetyt" w Teatrze Buffo, gdzie wciela się w 42 postacie będąc w jednym kostiumie. - mówi Sadowska.

Reżyserka nazywa film feministycznym westernem:
Nie jestem wielką, wojującą feministką ale sprawy kobiet leżą mi na sercu. Moim zdaniem istnieje coś takiego, jak lojalność kobiet - warto o tym opowiadać.
Pomysł pochodzi od producenta – Darka Gajewskiego, który uznał, że będę się świetnie nadawać do zrobienia takiego „kobiecego” filmu. Myślę, że opowiadanie o kobietach będzie zawsze stanowiło jakiś motyw przewodni moich filmów.

„Dzień kobiet" opowiada o przełamywaniu własnych barier i poszukiwaniu siły w sobie:
Film zaczyna się w miejscu gdzie kończy się „Non-stop kolor", mój trzydziestominutowy film fabularny - w ostatniej scenie główna bohaterka idzie wśród demonstrujących pielęgniarek - to przejście od zabawy do zwrócenia uwagi na to, co się dzieje wokół. Do tego się dojrzewa - moja płyta „Spis treści” też o tym opowiada.
Ten film porusza ważne sprawy dotyczące naszego życia, nas – kobiet, tego jak kobiety są traktowane w społeczeństwie. Pokazuję silną kobietę, taką, która walczy. Właściwie jest to film o poszukiwaniu siły w sobie, o takim przejściu od słabości, o odwadze, która jest przełamaniem strachu. - zapowiada artystka.
Prawdopodobnie film po raz pierwszy zostanie zaprezentowany na Festiwalu w Gdyni. Data premiery nie jest jeszcze znana.

W sieci można już zobaczyć jego pierwszy fragment:
http://vimeo.com/35500798
Więcej o filmie na:
http://www.studiomunka.pl/pl/filmy/fabularne/dzien-kobiet