"Przeznaczone do burdelu" i autorski pokaz slajdów Kariny Cybulskiej

anonim
Anonimowy użytkownik
Kategoria kino · 3 listopada 2011

Nadchodzące wydarzenia a ramach Trochę Innego Festiwalu Fotografii we Wrocławiu.

05.11 sobota, godz: 16:30
Salon Filmowy: "Przeznaczone do burdelu"
reż. Ross Kauffman, Zana Briski/ (86min)

Pierwsza scena: mała dziewczynka obserwuje skąpane w poświacie czerwonych latarni 

prostytutki na ulicach Kalkuty. To o niej i kilkorgu jej rówieśnikach jest film. "Przeznaczone do burdelu" Zany Briski i Rossa Kauffmana. O urodzonych w burdelach Sonagachi 10-latkach, dla których dzieciństwo skończyło się, gdy postawili pierwsze pewne kroki. Od tej pory ich codzienność to zmywanie naczyń czy sprzątanie, a w niedalekiej przyszłości przejęcie pałeczki od matek-prostytutek. Wyrwanie się z tego zaklętego kręgu zła graniczy z cudem. Ale i w Kalkucie cuda czasem się zdarzają. Dla Avijita, Pujy, Goura, Kochi, Manika, Suchitry, Tapasi i Shanti przepustką do normalnego świata okazuje się sztuka, która wkracza w ich życie za sprawą cenionej brytyjskiej fotografki (i zarazem reżyserki) Zany Briski. Kobieta rozdaje dzieciom aparaty fotograficzne, kupuje materiały i zachęca do pierwszych artystycznych prób. Na warsztatach maluchy poznają tajniki powstawania zdjęć i stopniowo otwierają się przed "ciocią Zaną" zaskakując nawet ją samą dojrzałością swoich obserwacji. Efekty tej edukacji nie karzą na siebie długo czekać i przynoszą zdumiewające rezultaty. (z materiałów dystrybutora)

Dokument obsypany wieloma nagrodami w tym Oscarem za najlepszy film dokumentalny. W Polsce pokazywany i nagradzany na 2. Planet Doc Review.

--------------------------
wstęp wolny
Dom Edyty Stein
ul. Nowowiejska 38, Wrocław

 

 

05.11 sobota, godz: 18:30
Autorski pokaz slajdów Debiut: Karina Cybulska


„Sztuką szeroko pojętą interesowałam się od zawsze, zaczynałam od rysunku, później

 było malarstwo, by ostatecznie zostać przy fotografii i zakochać się w niej do reszty. Fotografia jest teraz nieodłączną częścią mnie i nie wyobrażam sobie dzisiaj innego sposobu na wyrażenie siebie. Nauczyłam się inaczej postrzegać świat; wszystko widzę w kadrach i z wszystkiego czerpię inspirację. Fotografia nauczyła mnie czuć i zamykać w zdjęciach historie. Nie chcę jednak wbijać ludziom do głowy czegoś, czego w moich zdjęciach nie widzą, dlatego interpretację pozostawiam każdemu z osobna.”

--------------------------
wstęp wolny
Dom Edyty Stein
ul. Nowowiejska 38, Wrocław

 

 

www.tiff.wroc.pl