BABARYBA, czyli Kobieta po grecku

Redakcja
Redakcja
Kategoria kultura · 21 września 2009

     

Jak wyrazić w krótkiej formie złożoność tego, co możemy określić jako bycie kobietą?? Próba jednoznacznej definicji jest z góry skazana na porażkę. Co pozostaje?  
 
Kuchnia. Połączenie w jedność sprzecznych wizji. Mieszanka przeróżnych składników i przypraw, w odpowiedni sposób odważonych, wymieszanych i przyrządzonych.

Przepis to refleksja nad życiem kobiety na przestrzeni wieków i różnych kultur, jej rytuałami codzienności i przejścia.

Składniki to taniec współczesny, elementy sztuk walki, drama, śpiew, muzyka (na żywo!), video oraz wizualizacje.

Przyprawy to dramaty antyczne, literatura etnograficzna i wycinki z kolorowych czasopism.

 
Babyryby to:
Julia Bui - Ngoc, Ola Gronowska, Justyna Jary, Katarzyna Stefanowicz, Alicja Żmigrodzka

Muzyka: Mark Shepherd (trąbka, pianino, sample), Hubert Połoniewicz (tabla, jambe, flet turecki, klarnet)  

Każdej scenie towarzyszy kolejny etap przygotowywania potrawy, która na koniec wraz z widzami będzie degustowana.

 
"Babaryba, czyli kobieta po grecku" to według rankingu miesięcznika „Teatr”, jeden z najlepszych spektakli alternatywnych sezonu 2007/2008, a także zdobywca grand prix na festiwalu "Dionizje 2008".