Naciąganie dżdżownicy na gitarę.

Redakcja
Redakcja
Kategoria muzyka · 4 maja 2002

Przychodzi dżdżownica do dżdżownicy i pyta: jest może twój stary? Nie, chłopaki wyciągnęli go na koncert. Jak mawiają prawdziwi wywrotowcy - na bezstruniu i dżdżownica struna. (Obchody dni Kątów Wrocławskich, 3 maja 2002, koncert zespołu "The Menels")

Podczas obchodów dni Kątów Wrocławskich, 3 maja 2002, zespół "The Menels" na swoim debiutanckim koncercie zaskoczył widownię nie tylko znakomitym wokalem Bartka Płuski, ale również oryginalnymi dźwiękami natury. Z powodu braku funduszy na struny (pieniądze rozeszły się na napoje podczas prób) muzycy postanowili skorzystać z tego, co dała im matka natura. Brakujące struny w gitarze zastąpili odpowiednio spreparowanymi dżdżownicami, które znaleźli w ogródku.

Muzycy wyszli na scenę ok. godz. 16:00, tuż po występie grup śpiewających piosenkę aktorską oraz znane hity z lat 80 takie jak "Źrebak tańczy na łące" czy "Zając Poziomka". Już podczas dostrajania instrumentów można było wyczuć niezwykły klimat kapeli, ale dopiero gdy Menelsi zaczęli grać zrozumieliśmy co się naprawdę dzieje. Głos wokalisty wiercił dziury w mózgu, a w te dziury wchodziły dżdżownice i buszowały po czaszce. Dżdżownice w gitarze brzmiały znakomicie i podczas występu występowały także jako chórek. "To prawdziwa rewolucja w rozwoju współczesnej muzyki" powiedział nam pan sprzedający hot-dogi. "Przepraszamy za naszych młodszych kolegów" powiedział burmistrz Kątów Wrocławskich po koncercie.

Gdy muzycy zeszli już ze sceny rozdając autografy na tyłeczkach i brzuszkach, fanek podeszła do nich ekipa Wywroty, która przez cały koncert bawiła się pod sceną.

Wywrota: Używanie dżdżownic zamiast strun to bardzo odważne posunięcie, czy nie obawialiście się manifestacji organizacji ekologicznych?

The Menels: Uważamy to za bardzo udany pomysł. Kiedy podczas prób kilka winylowych strun uległo zniszczeniu ktoś wpadł na pomysł, aby poszukać jakiegoś alternatywnego rozwiązania. Zawsze mieliśmy szacunek dla matki natury. Nigdy nie złamaliśmy ani jednego kwiatka, nie podeptaliśmy butem ani jednego źdźbła trawy. Dżdżownice znaleźliśmy zupełnie przypadkiem – siedzieliśmy na kocyku jedząc arbuza, gdy kilka z nich zainteresowało się naszym owocem. Natychmiast je złapaliśmy i odpowiednio przygotowaliśmy i kilkanaście minut później, po nastrojeniu nasz problem był rozwiązany.

Wywrota: Czy możemy się dowiedzieć jak wyglądało przygotowywanie dżdżownic do grania?

The Menels: Niestety, to jest nasza tajemnica, możemy jednak zdradzić, że nie jest to zbyt trudne. Trzeba tylko zaopatrzyć się w odpowiednie specyfiki i użyć ich w odpowiedniej kolejności.

Wywrota: W takim razie życzymy sukcesów na waszej ścieżce do sławy. Kto wie, być może kiedyś wasza muzyka podbije świat.

Za kilka dni w naszym serwisie będziecie mogli znaleźć muzykę kapeli The Menels w formacie mp3, oraz zdjęcia członków zespołu.

Przydatne linki: