Rusty Cage – „Drugs For Your Broken Heart"

Redakcja
Redakcja
Kategoria album muzyczny · 2 kwietnia 2013

Wysokiej jakości nagrania i selektywność brzmienia sprawia, że muzyka zaczyna oddychać, a dociekliwy słuchacz może zachwycać się najdrobniejszymi niuansami.

Działalności krakowskiej grupy Rusty Cage przyglądam się oraz przysłuchuje już od dłuższego czasu i bardzo pozytywnie oceniam jej wyniki. Wiele dobrego powiedziano i napisano już o ich debiutanckim albumie Let the Rifle Fire i mi również trudno nie zgodzić się z tymi pochlebstwami. Także występy na żywo pokazują, że na scenie artyści czują się doskonale, a ich muzyka zyskuje wiele w warunkach koncertowych.

 

Wobec wszystkich powyższych pozytywów zapowiedź kolejnego w dorobku artystów krążka, zelektryzowała licznych entuzjastów ich muzyki, do których dołączam także i ja. Album Drugs For Your Broken Heart oficjalnie ujrzał światło dzienne w lutym tego roku, zaś jego wydanie promował koncert zespołu w krakowskim klubie Lizard.

 

Przejdźmy jednak do konkretów, czyli jedenastu premierowych kompozycji, jakie stanowią recenzowany album. Płytę otwiera niezwykle dynamiczny utwór Hit & Run, który wyważa pierwsze drzwi i robi niezły bałagan w naszych głowach. Prosty, lecz charakterystyczny riff gitary zapada w pamięć bardzo głęboko, a melodyjne refreny na pewno zostaną niejednokrotnie odśpiewane przez publiczność wspólnie z zespołem.

 

Wedle klasycznego schematu Rusty Cage rozpoczyna mocnym uderzeniem, aby potem dołożyć jeszcze więcej ognia. Utwór Stuck bynajmniej nie zwalnia tempa i rozpędza tę potężną machiną do granic możliwości. Proste lecz bardzo efektowne partie gitarowe oraz ciekawe rytmiczne zabawy to niewątpliwe walory tej kompozycji o dużym przebojowym potencjale.

 

Po rockowej demolce przychodzi także czas na odrobinę wytchnienia w patetycznej kompozycji White Sands, gdzie z każdym taktem czujemy, jak muzyka unosi się gdzieś wokół nas i naprawdę zaczynam wierzyć w magię. Już po pierwszym przesłuchaniu to właśnie ten utwór pretendował do miana moich faworytów i z przyjemnością podtrzymuje tę opinię.

 

Słuchając kolejnych piosenek, dochodzę do wniosku, że podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu także i tym razem Rusty Cage ukazuje swoją wszechstronność i różnorodność. Muzycy umiejętnie dozują nam emocje i wprawiają w różne nastroje od euforii do melancholii. To, co godne uwagi, to fakt iż zebrane na albumie piosenki tworzą spójną, lecz wielowątkową opowieść, która zmierza do bardzo efektownego finału. Większość utworów jakie znalazły się na tej płycie można by określić mianem solidnie zagranego melodyjnego rocka. Jednak artyści mają szeroko otwarte umysły i czerpią pełnymi garściami ze wszystkiego, co ciekawe i godne uwagi.

 

Mimo iż nie brak tu ciekawych pomysłów aranżacyjnych, muzycy Rusty Cage wciąż trzymają się sprawdzonej już wielokrotnie recepty na własne kompozycje. Pomysłowe i niesztampowe partie gitarowe osadzone na solidnych groovach oraz charakterystyczny wokal Grega Tomy sprawiają, że artyści powoli, aczkolwiek konsekwentnie tworzą swoje unikatowe brzmienie. To, co słychać już od samego początku nowego albumu to bardzo udana produkcja. W tej kwestii Drugs For Your Broken Heart bije na głowę swoją poprzedniczkę. Wysokiej jakości nagrania i selektywność brzmienia sprawia, że muzyka zaczyna oddychać, a dociekliwy słuchacz może zachwycać się najdrobniejszymi niuansami.

 

 

 

 

Na koniec kilka słów krytycznych co do wyboru singla promującego album. Absolutnie nie rozumiem tej decyzji, gdyż kompozycja Golden Gold, o której mowa najmniej wyróżnia się na płycie oraz moim zdaniem nie do końca oddaje styl chłopaków z Rusty Cage. Jednak wobec tak wielu pozytywnych aspektów i naprawdę solidnie zagranej muzy jestem w stanie przymknąc oko na ten mały mankament i z czystym sumieniem uścisnąć wszystkim Panom prawice i pogratulować świetnej płyty.

 

 

 

 

Bartosz Domagała

 

Rusty Cage, Drugs For Your Broken Heart

2013

 

Lista utworów:

 

1. "Hit & Run"
2. "Stuck"
3. "White Sands"
4. "Chase The Thunder"
5. "Golden Gold"
6. "Cadillac Mountain"
7. "Diamonds"
8. "Shine On"
9. "Pacific Breeze"
10. "Worn Tire Flames"
11. "Wave Your Tears Goodbye".

 

 

Artykuł ukazał się na portalu Katalog Artystyczny.