Gdzie wiara gwarantuje wygraną - Chada solowo po raz drugi

Redakcja
Redakcja
Kategoria album muzyczny · 4 sierpnia 2011

Muzyka twarda i bezpośrednia, czyli uliczny rap w pigułce.

 

Chociaż z ulicznym rapem mam bardzo niewiele wspólnego, czasem lubię sobie posłuchać, jak chłopaki opowiadają o ciężkim życiu na dzielni i kłopotach z prawem. Lubię jednak, gdy robią to bez pozy, szczerze, w dodatku na pewnym ustalonym poziomie. Nie wymagam od ziomków z ławek truskulowych nawijek z wielokrotnymi rymami, ale zwrotki na czasownikach przestały być modne, kiedy jeszcze się rozumiało Fisza.

 

 

Z całej chmary twórców z tego nurtu, zawsze podświadomie wyróżniałem Chadę, jako weterana i współautora klasycznej, jak dla mnie, produkcji „O nas, dla was". Tomasz zawsze stał w kawałkach na stałym, średnim poziomie, ale tym, co najbardziej urzekało w zwrotkach, była totalna szczerość. Chada nie bawił się nigdy w autokreację, nie próbował być kimś, kim nie jest - pisze o tym, co go otacza, bez jakejś wielkiej spinki, ze swego rodzaju dystansem. Normalnie, o życiu.

 

Teraz, w dobie posuchy w na polskim rynku rapowym, Chada wraca z drugą solówką. Produkcja o jakże pozytywnym tytule WGW (Wiara Gwarancją Wygranej) została wydana 27.05.2011 nakładem Step Records. Podszedłem do niej, prawdę powiedziawszy, ze sporą rezerwą, wiedząc, że oczekując za dużo, mogę się rozczarować. Odetchnąłem więc głęboko, wyjąłem płytkę ze świetnie zaprojektowanego digipacku i, jak mówią, zapuściłem rap w membrany.

 

Podkłady na tym albumie są dość mocno zróżnicowane, przynajmniej ze względu na dużą liczbę producentów, którzy się na nim udzielali (L-Pro, Buszu, Radonis, Dj Creon, RX, Szczur, Chmurok, Fabster, Dna, Młody, Tha Wildwest Production. Na gramofonach Dj Element, Dj Brk). Osobiście wolę jednak bardziej spójne brzmieniowo produkcje, tutaj mamy taką zbieraninę konwencji i stylów bitmejkerskich. Wszystko uliczne, dość ciężkie, trzymające się na relatywnie wysokim poziomie. Bez szczególnej surowości, za to z mocnym basem, pewną energią, chociaż zdarzają się bity lżejsze, nacechowane pewną subtelnością (vide: „L”, „Czemu?”, „Rap Zaufania”.)

 

Tekstowo rewolucji nie ma, Chada nawija o tym, że jest prawdziwy, o tym, jak się żyje na osiedlach tudzież w zakładzie karnym. Z kolei w utworze „Trzeba…” raper z właściwą sobie wrażliwością jedzie po wszystkich, taka kanonada. Poza tym trochę typowej braggi, trochę pozytywnych kawałków w stylu „wszystko będzie dobrze, ziom”, odrobinę konfliktów z policją i hejterami, no i klasyczny hedonizm – alkohol, kobiety, melanż. Całość okraszona wspomnianą już autentycznością, której Chada bynajmniej nie utracił. Pojawiają się niekiedy dość błyskotliwe metafory, choć momentami raper uderza w groteskowo patetyczne tony, czy wyświechtane motywy i to już takie fajne nie jest. Na dłuższą metę coś takiego zwyczajnie nudzi. Na szczęście muzyk ratuje się utworami odchodzącymi w pewien sposób z tej konwencji, nawijając czasem refleksyjnie, melancholijnie wręcz.

 

Osobny akapit poświęcę fituringom, bo jest ich naprawdę sporo. Zapraszając raperów z czołówki na swój album, trzeba uważać, żeby nam tej płyty nie zjedli jak to zrobił AZ na Illmaticu. Chady nikt chyba nie zjadł specjalnie, choć niektórzy pojechali na pewno co najmniej poziom wyżej niż gospodarz. Na uwagę zasługują z całą pewnością zwrotki chłopaków z HiFi Bandy, Hukosa, Piha, oraz Eldoka. Sokół, Ero i Małolat dali szesnastki na poziomie, ale bez rewelacji, natomiast Pezet mnie totalnie rozczarował – można odnieść wrażenie, że nie ma już o czym pisać. Występ Soboty przemilczę, bo trochę wstyd.

 

Podsumowując, album bardzo solidny, i choć to zupełnie nie moja estetyka, może się podobać. Aczkolwiek wydaje się, że jest to raczej produkcja dla prawilniaków, bardziej wymagający słuchacz będzie po prostu znudzony. Zawsze jednak jest to muzyka twarda i bezpośrednia, czyli uliczny rap w pigułce.

 

Wykonawca: Chada
Tytuł: WGW
Wytwórnia: Step Records
Premiera: 27.05.2011

 

Tracklista:

01. Intro
02. Wracam Do Gry
03. Na Tych Osiedlach II
04. Od Apelu Do Apelu
05. ***** Skurwiel (gościnnie: HADES, DIOX)
06. Mam Się Dobrze (gościnnie: JARECKI)
07. Rap Najlepszej Marki (gościnnie: MAŁOLAT)
08. Dla Mojej Ferajny (gościnnie: ERO)
09. Trzeba…
10. Ferment (gościnnie: SOKÓŁ, BRAHU)
11. Niesiemy Prawdę (gościnnie: JARECKI, HUKOS, SITEK, PEZET, PIH, DONGURALESKO)
12. L
13. Czemu? (gościnnie: ELDO)
14. Skłócony z Życiem
15. Rap Zaufania (gościnnie: SOBOTA)
16. Zrywam z Umiarem
17. Brudne Pożądanie
18. Wszystkiego Nie Najlepszego
19. Tak Na Koniec

 

Łączny Czas:
78m. 33sec.