Wahnfried „Trance 4 Motion”


Richard Wahnfried to alter ego Klausa Schulze'a. Projekt powstał pod koniec lat 70-tych XX wieku i rozpoczął erę transu (ku zaskoczeniu kompozytora).

 

     

Klaus Schulze jest uważany przez wielu fanów muzyki techno za ojca chrzestnego tego gatunku. Taki osąd powstał głównie za sprawą popularyzowania w mediach (przeważnie w radiu) twórczości artysty spod znaku zespołu - eksperymentu Wahnfried (m.in. płyty Tonwelle, Time Actor), który swoimi dokonaniami rozpoczął historię transu. Takie zaszufladkowanie kompozytora uważam jednak za całkiem nie na miejscu. Kompozycje Wahnfrieda są wprawdzie rytmiczne, ale do techno - łupanki im daleko. W odróżnieniu od tejże niosą w sobie wiele wartości artystycznych. Swoistym tego dowodem jest produkcja Klausa Schulze'a, wchodząca w skład 10-płytowego wydawnictwa Contemporary Works I (sygnowana numerem 3).


      Na krążku Trance 4 Motion uświadczymy tylko trzy utwory. Wszystkie utrzymane w rytmicznej transowej stylistyce. Artystyczny klimat płytki buduje w zasadzie już pierwsze nagranie. Ponad 45 minut odrobinę natrętnego, monotonnego, ale też (o dziwo) nienużącego rytmu, okraszonegodość charakterystycznymi dźwiękowymi dodatkami, może rzeczywiście wprowadzić w jakiś bliżej nieokreślony trans. W takim towarzystwie pozostałe dwie, zdecydowanie krótsze, kompozycje wydają się dorzucone niejako na deser. Ostatni zaś utwór zafunduje słuchaczom małą porcję wokalu (wzorem starszych dokonań Wahnfried'a) ni to śpiewanego, ni to recytowanego.

 

      Zawartość krążka z jednej strony lekko zaskakuje (pozytywnie), z drugiej sprawia wrażenie pewnego niedokończenia (kompozycja zamykająca trochę nie pasuje do całości), ale to tylko moje zdanie. Oczywiste jest, że nie każdemu miłośnikowi klasycznej muzyki elektronicznej odpowiadają rytmiczniejsze kawałki stylistycznie podpadające pod muzykę taneczną. W sumie jednak opisywana produkcja Wahnfrieda może stać się interesującym przeżyciem zarówno dla zagorzałych miłośników elektronicznych brzmień, jak i dla mniej wymagających (czyt. obeznanych) słuchaczy mimo, że nie należy już do najmłodszych dokonań.

 

Grzegorz C. Skwarliński


 

Wahnfried Trance 4 Motion (CW I/3)

Rainhorse Records 2000