Mikołaj Hertel - Plaże

Grzegorz Cezary Skwarliński
Grzegorz Cezary Skwarliński
Kategoria album muzyczny · 11 października 2001

Prawie od samego początku twórczości pana Mikołaja Hertla jego muzyka poruszała me serce, tak że i tym razem nie omieszkałem wysłuchać kolejnej produkcji - płytki "Plaże". Wprawdzie niejako po drodze były jeszcze "Szyfry", ale tak jak "Ezoterica" nie ukazały się w ogólnym obrocie. Jakie wrażenia były mym udziałem po wysłuchaniu najświeższych dokonań ? Moje rozczarowanie zbliżyło się do "niebezpiecznej" granicy.

Płytka zaskakuje i to raczej niemiło swoją taneczną dynamiką. Nie znajdziemy na krążku nastrojowych kompozycji tak charakterystycznych dla twórcy. Przeważają utwory rytmiczne utrzymane w płytkim nastroju dla naprawdę niewymagającego słuchacza. Choć trzeba przyznać, że momentami budzi się nadzieja na coś interesującego, ale są to tylko krótkie chwile. Nie mam nic przeciwko, ze artysta poszukuje, łącząc różne style i brzmienia (zresztą w jakiś sposób pisze się to na jego plus). Tylko dlaczego te poszukiwania zbliżają się tak niebezpiecznie ku parkietowym rytmom ? Przecież można to robić bardziej przekonująco, nie tracąc ducha poprzednich dokonań, choćby w taki sposób jak w utworze 5-tym, w którym wyczuwa się powiew świeżości bez utraty dawnego nastroju. Nie zmienia to faktu, że często w trakcie słuchania nabieram podejrzeń czy artysta przypadkiem nie chałturzy ? Podobną muzykę z łatwością znajdę w radiu.

W przypadku pana Mikołaja liczyłem na coś więcej, a nie tylko na unoszenie się na fali popularności lansowanych stylów muzycznych. Mam tylko cichą nadzieję, że kompozytor wszedł jedną nogą na tą mało ambitną ścieżkę i kolejne jego dokonania nie będą już takie "taneczne". I tak mamy już spore nagromadzenie zbyt podobnych do siebie techno stylów w środkach przekazu, a twórczości przystępnej, dla każdego, a zarazem ambitnej i oryginalnej coraz mniej.

El-Skwarka (wrażenia spisane we wrześniu 2001r.)