O upadku znaczenia człowieka i słowa.
(...)I to mnie boli. To, że nikt nie walczy z umysłowym letargiem, nikt nie tępi głupoty. Bezpłciowość intelektualna. To nas ogarnęło. Staliśmy się pachołkami demokracji. Wszyscy równi, wszystko dobrze. Bo lepiej być nie może....