„2586 kroków” to antologia opowiadań, w której pomysł goni pomysł. Fenomenalna lektura na każdą porę roku.
Wampiry, równoległe rzeczywistości, podróże w czasie, alternatywne historie, epidemie, olbrzymie owady... Motywy bardzo dobrze znane w literaturze fantastycznej. Jednak lekkość opowiadania i umiejętność łączenia wydarzeń nieprawdopodobnych z codziennością pozwoliły stworzyć Andrzejowi Pilipiukowi zbiór czternastu świetnych opowiadań. 2586 kroków to antologia, w której pomysł goni pomysł.
Kolejne teksty to trzymają w napięciu, to bawią. Za każdym razem narrator jest wyposażonym w solidną wiedzę obserwatorem, potrafiącym kilkoma słowami oddać psychologiczną głębię postaci – czy to średniowiecznej kobiety oskarżonej o czary, czy doktora Pawła Skórzewskiego – walczącego aż w dwóch opowiadaniach z tajemniczymi chorobami. Jednocześnie nie tracą na tym światy przedstawione – czujemy, że to nie scenografia z tektury, że za przedstawionym wycinkiem rozciąga się dalsza część rzeczywistości.
Ta pewność towarzyszy nam również wtedy, gdy teksty są listami. Mowa o W moim bloku straszy i Bardzo obcy kapitał będącymi formą i pomysłem zbliżonymi do donosów Mrożka. Okazuje się, że nawet teraz, w czasach pozornie dobrze zakorzenionej demokracji i wolności, też da się na kogoś donieść. Chociażby na kosmitów. Równie humorystyczny wydźwięk ma miniaturka Parszywe czasy. Czy dzisiaj nadal sprzedaje się duszę diabłu?
Andrzej Pilipiuk potrafi także zakotwiczyć swoje opowiadania w przeszłości. Nawet kiedy jest to alternatywna historia (np. Szansa, Atomowa ruletka) czujemy, że świetnie współgra ona z naszą wiedzą, a liczne aluzje pozwalają na uśmiech podczas lektury – jak choćby tytuł filmu oglądany przez jednego z bohaterów Vier Panzerkamaraden, który to ma opowiadać, „co mogłoby się stać, gdyby Mussolini nie podpisał pokoju z Rzeczpospolitą.”
Bawiąc się wątkami w historii, Pilipiuk zabiera głos w dyskusji, ale nie po to, aby stanąć jednoznacznie po którejkolwiek stronie, a raczej wskazać na skomplikowaną naturę świata. Bo w końcu, czy wystarczyłoby zmienienie jednego wydarzenia? Czy jeżeli pozwolono by małemu Hitlerowi utonąć, to uniknęlibyśmy II Wojny Światowej? Bohater Szansy mówi:
Historia to swojego rodzaju maszyna. (…) Miliony kółek, sworzni, przekładni. Czasami wystarczy złamać jedno... A niekiedy nie pomoże złamanie tysiąca. Większość zjawisk historycznych jest efektem pracy całych pokoleń. Ale zdarza się jednostka, która zmienia bieg całej cywilizacji.
Może ma rację. Szczególnie interesująca jest późniejsza uwaga na temat teorii spiskowych. Jedni w nie wierzą, dla innych są po prostu żenująco śmieszne. Tymczasem generał ochrany u Andrzeja Pilipiuka zajmuje jeszcze inne stanowisko (czyż czasem nie bardziej racjonalne?):
Nie należy odrzucać spiskowej teorii dziejów. Należy ją twórczo rozwinąć.
Trudno w tej antologii wskazać tekst najciekawszy. Warto jednak wspomnieć jeszcze o Marsie1899. Opowiadanie to łączy ze sobą narrację trzecioosobową z wyrywkami z różnych pism, powoli odsłaniając nam tajemnice planów związanych z Marsem czynionych pod koniec XIX wieku. Od czasów Wojny światów Wellesa to najciekawsze literackie zderzenie się z tą najbliższą Ziemi planetą.
Każdy jednak utwór w owej antologii to niepowtarzalna wyprawa, przyjemny spacer w krainę fantastyki. Ilość wydań (to już piąte!) świadczy również o wysokim zainteresowaniu wśród czytelników. Warto z Andrzejem Pilipiukiem zrobić te 2586 kroków, a jeżeli będzie trzeba to pójść trochę dalej. Może nawet na Marsa.
© Michał Domagalski
Tytuł: 2586 kroków
Autor: Andrzej Pilipiuk
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 2012
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
-------------------------------------------------------------
Inne teksty na Portalu Wywrota.pl dotyczące utworów Andrzeja Pilipiuka:
- Michał Domagalski, Archeologiczne Archiwum Iks
- Michał Domagalski, Zmienić historię.