Vintage – wyniki konkursu

Dżastin
Dżastin
Kategoria muzyka · 15 lutego 2012

Z przyjemnością przedstawiamy Wam zwycięzców.

 

 

 


Gratulujemy zwycięzcom konkursu z Alicją Janosz i zachęcamy do udziału w kolejnych, których z pewnością nie zabraknie na Wywrocie.pl. Przedstawiamy trzy teksty nagrodzone przez nas płytą Vintage i autografem Alicji Janosz.

 

 

 

 

 

 

Karolina Hajduk

 Jest jak jest Alicji Janosz


Vintage przypomina mi wypowiedź Kasi Nosowskiej, że: „Ktoś, kto lubi muzykę, nie powinien się zawężać do jednego gatunku”. W muzyce nie ma ograniczeń, cały album złożony jest z przeróżnych barw i melodii. Znaleźć można tutaj całą gamę emocji; pozytywnych, empatycznych, wyraźnych i prawdziwych. Artystka wie co śpiewa, o czym śpiewa i dlaczego śpiewa.

 

Doskonale można wyczuć to w klipie pt. Jest jak jest. Barwność obrazków we wstępie nastraja do pozytywnego odbioru piosenki; kolorowe pastele, flamastry, farbki i długopisy. Świat kręci się wokół nas i od nas zależy, jak go sobie zapiszemy. Alicja wybiera tak:

 

„Nie będę się użalać nad sobą w tej piosence
Ze wszystkim się uporam, bo rozum mam i ręce”

 

Każde wers piosenki pokazany jest jako zapisek słów. Różnorodność ich wyrażania jest ogromna. Spalona kartka, kalambury, zapisek na murze, czy słowo – klucz w Internecie. Od dawna wiadomo, że słowo pisane znaczy o wiele więcej, niż to mówione (w tym przypadku śpiewane). Tekst uderza w odbiorcę z większą mocą. Wokalistka swoim barwnym, delikatnym i wesołym, młodzieńczym głosem wyraża swoją postawę, śpiewając:

 

„Bądź sobie kapitanem, za sterem stawaj sama”.

 

Nie trudno się więc dziwić, że klip pozytywnie oddziałuje na widza. Co do muzyki – trudno określić styl. Czuć inspirację i pasję. Z pewnością na każde ucho. W końcu każdy szuka złotego środka na szczęście, a Alicja właśnie go znalazła:

 

„Jest jak jest – choć beznadziejnie, to będzie lepiej”.

 

Warto w to wierzyć.

 

 

 

Karol Sarna

 I woke up so happy, Alicji Janosz

 

 

Alicja Janosz - wielki i moim zdaniem ciągle niedoceniony talent w Polsce. Znakomity głos, pogoda ducha i dbałość o każdy szczegół, to tylko niektóre cechy które mogą Ją charakteryzować. W Idolu zachwycała dojrzałością, zakochali się w niej wszyscy. Zarówno młodzi jak i starsi... Potem bywało różnie. Powróciła z najnowszą, wyczekiwaną płytą. Kompletnie inną od poprzedniej. Płyty łączy jednak jeden niezmiernie ważny element - głos wokalistki - który jest bardzo charakterystyczny i bardzo ciepły. Prawdziwy! Moją ulubioną piosenką i klipem promującym płytę jest I woke up so happy". Rewelacyjna piosenka! Myślę nawet, że to najlepsza piosenka w repertuarze Alicji. Dziwię się, że nie jest grana przez komercyjne radia i tv. Przecież to piosenka, którą zapamiętuję się w mig i nie wychodzi z głowy przez calutki dzień. Co ja mówię - w ogóle nie wychodzi! (Ja ją nucę już ponad 3 miesiące) Alicja stała się bardziej... hmm. Alternatywna. Może to nie jest dobre słowo, ale "zajęła się" muzyką, która nie jest dla każdego. Wspomniana przeze mnie piosenka jest jednak bardzo plastyczna i idealnie pasuje do słuchania w malutkim clubie jak i... na przystanku czekając na autobus! Jest chwytliwa! O! Wg mnie to dobre słowo i komplement. Teledysk jest również bardzo ciekawy. Inny niż współczesne teledyski... taki Vintage:) Alicja wygląda tu nieziemsko. Bardzo seksownie i dojrzale. to nie dziewczynka z idola, a prawdziwa kobieta. Styl na lata 50 idealnie pasuje do Alicji. Chyba jak żadnej innej osobie w Polsce. Uwielbiam ją taką :) Aluś, jak ja się cieszę, że wróciłaś... I błagam zostań już z nami na zawsze. 

 

 

 

Patrycja Dalecka

 Nie tak, Alicji Janosz

 

Najbardziej podoba mi się klip Nie tak. Utrzymany w czarno- białej kolorystyce jest podstawą do głębszych przemyśleń. Ala śpiewa w nim posługując się innymi ludźmi. Możemy zaobserwować tutaj ich utożsamianiem ze słowami. To właśnie dzięki temu, że możemy zobaczyć inne osoby w pewnym sensie podpisujące się pod słowami zaczynamy oglądać klip z jeszcze większym zaangażowaniem. W teledysku możemy zaobserwować także pęd życia, który przesuwa się w oddali sprawia ze cala piosenka jest ponad czasowa. To właśnie w klipie podoba mi sie najbardziej. Przeznaczony jest dla każdego człowieka, w każdym wieku i w każdym czasie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

©Justyna Białogłowicz